Wpatrywała się w niego jak w jakimś obraz. Nie mogła
oderwać od niego oczu, nie ważne jak się starała
- Jaki on piękny!- pomyślała
- Wnioskując po twojej minie, nie wyglądam aż tak źle co
?- zaśmiał się patrząc na dziewczynę. Zatkało ją gdy zobaczyła co kryje się pod
maską. Pogładziła dłonią po jego policzku i uśmiechnęła się lekko
- Jak można chować taką twarz pod maskę- nawet nie
zdawała sobie sprawy, że słowa które chciała powiedzieć w myślach zostały
wypowiedziane na głos. Kakashi uśmiechnął się skromnie, co spowodowało jeszcze
większy rumieniec na policzku dziewczyny. Miała wielką ochotę go w tym momencie
pocałować, złożyć swe usta na jego. Jej dłoń jeździła po jego policzku, od
czasu do czasu zahaczając o usta
- Cóż jesteś pierwszą kobietą, która widzi mnie bez maski,
no nie wliczając Kushiny, matki Naruto- powiedział cicho, prawie szeptem, tak
jakby ktoś miał ich słyszeć
- Dlaczego mi pozwoliłeś?- spytała, wciąż rumieniąc się
nieznacznie
- A dlaczego nie?- odpowiedział uśmiechając się
- Wygląda to tak, jakby było to twoją tajemnicą
- Bo jest- odpowiedział zbliżając swoją twarz do twarzy
Aoi
- Dlaczego więc?- spytała nie odsuwając głowy
- Bo ty możesz mi się odwdzięczyć- odpowiedział
zadziornie się uśmiechając
- Doprawdy? A co JA mogę dla ciebie zrobić?- Kakashi
wyglądał, jakby się nad czymś mocno zastanawiał, po czym odsunął się od niej,
oparł się o oparcie od kanapy i uśmiechając się rzekł
- Mam, ochotę na te naleśniki co mi zrobiłaś, gdy byłaś
tu pierwszego dnia – Aoi opadła bezwładnie na oparcie, nie wierząc w to co
przed chwilą usłyszała
- Na… Naleśniki?-
powtórzyła
- Tak, te z czekoladą, mniam!- rozmarzył się, uśmiechając
się jak głupi do sera. Aoi z otwartymi szeroko oczami poszła do kuchni zrobić
mu NALEŚNIKI. Nadal nie mogła uwierzyć, że mogąc prosić o cokolwiek, poprosił
ją właśnie o tą słodkość. Zaczęła ubijać piankę na ciasto, nie słuchając
niczego co mówił. Po 15 minutach naleśniki były gotowe. Wzięła talerz w jedną
rękę, czekoladę w drugą i poszła do pokoju. Siedział tam z nosem w swej
erotycznej książeczce
- Proszę, twoje naleśniki- burknęła wręczając mu talerz.
Usiadła obok i mierzyła go morderczym wzrokiem
- Nie jesz?- spytał uśmiechając się do niej słodko
- NIE!- fuknęła, nadal była pijana, co oznaczało, że
pożądała go tak samo jak zawsze a nawet bardziej. Jego zachowanie tak ją
wkurzało, że aż nie mogła. Miała nadzieję, że poprosi o coś bardziej
pikantnego, a nie o NALEŚNIKI! Kakashi udawał, że nie widzi jej zachowania, co
sprawiało mu dodatkową przyjemność widząc jak non stop się wkurza. Kiedy
skończył jeść uśmiechnął się do niej w podzięce i wyjął znów swą książkę i
zagłębił się w niej. Spojrzał na nią ukradkiem i uznał, że dobrze, że nie może
zabijać wzrokiem, bo pewnie leżał by tu już martwy. Uśmiechnął się do siebie.
Nagle Aoi wpadła na genialny pomysł. Uśmiechnęła się i momentalnie jej ton
zmienił z wrednej, obrażonej tygrysicy, na kochaną mruczącą kocicę- Kakashi-
san- mruknęła słodko, zbliżając się do niego na czworaka. Hatake nie odrywając
nosa od książki, spojrzał na nią i rzekł obojętnym głosem
- Hmmm?- Spojrzała mu przez ramię na książkę i szepnęła
mu słodko do lewego ucha
- Czytasz to jako rozrywkę, czy lekturę pomocniczą?-
zachichotała mu do ucha. Kakashi rozbawiony w duchu spojrzał na tą niesamowitą
dziewczynę
- Zależy, wierz lub nie, jest tu parę bardzo przydatnych
informacji- odpowiedział spoglądając na nią z błyskiem w oku
- Doprawdy? Użyłeś ich kiedyś ?- w jej oczach mógł
dostrzec pożądanie. Przełknął ślinę i odpowiedział uśmiechając się do niej
- Bardzo ciekawska się stałaś
- Wiesz próbuje cie bardziej poznać- odpowiedziała udając
zakłopotanie. Kakashi musiał przyznać, że wygląda uroczo jak tak robiła
- Poznać mnie? Czy raczej moje życie seksualne?-
dziewczyna pisnęła i odwróciła zmieszana głowę, tym razem nie na żarty. Kakashi
uśmiechnął się do siebie
- Wiesz, niektórych się poznaje lepiej po tym jacy są w
łóżku- odpowiedziała rumieniąc się niemiłosiernie. Kakashi nie mógł już
powstrzymać śmiechu. Dziewczyna spojrzała na niego zdziwiona
- Doprawdy? Kto ci to powiedział?
- Kiedyś w barze, nauczyciel Naruto. Jak on miał… No
takie siwe włosy
- Jiraiya- sama?-
spytał jeszcze mocniej się śmiejąc
- Tak- nagle nie wiedząc czemu krzyknęła na niego- CZEMU
SIĘ ŚMIEJESZ?!
- Wybacz, Aoi, ale ten facet nie jest dobrym przykładem
do naśladowania
- Czemu?- spytała naburmuszona
- Bo to Zboczeniec jest. Wiesz jak go Naruto nazywa? Ero-
sennin- odpowiedział uspokajając się trochę
- Phi… Ty też jesteś, a jakoś twoje rady słucham-
fuknęła. Hatake spojrzał na nią
- Coś ty powiedziała?!- spytał diabolicznie odwracając
się do niej
- Że jesteś ZBOCZEŃCEM!- chciała jeszcze coś dodać, gdy
nagle szaro włosy rzucił się na nią i rozpoczął terror zwany łaskotkami. Dziewczyna
zaczęła piszczeć i wyrywać się z objęć mężczyzny, Trwało to około 5 minut, gdy
zabrakło jej już powietrza od śmiania się i Hatake był zmuszony przerwać.
Usiadł obok niej i dał jej chwilę odpocząć wciąż uśmiechając się diabolicznie
- A tak na marginesie, droga Aoi- zaczął- Ty nawet nie
wiesz jakim zboczeńcem potrafię być- dziewczyna spojrzała na niego i nie myśląc
o niczym, podeszła do niego i szepnęła
- To mi pokaż- mruknęła i pocałowała go. Kakashi szeroko
otworzył oczy. Nie spodziewał się tego. Jednak po chwili odsunął ją i spojrzał
jej poważnie w oczy
- Aoi, co ty robisz?
- Całuję cie nie widzisz?- uśmiechnęła się słodko i
kontynuowała przerwaną jej czynność. Mężczyzna chciał to przerwać, ale nie miał
siły. Przecież sam tego chciał, tak szalenie tego pragnął. Odwzajemnił
pocałunek co dziewczynie się bardzo spodobało. Od spokojnego krótkiego
pocałunku przeszli do namiętnego długiego, w którym ich języki łączyły się tak
jakby tańczyły. Oderwali sie na chwilę aby nabrać powietrze. Spojrzeli na
siebie dociekliwie. Ręce Kakashiego powędrowały na jej biodra otaczając ją nieśmiało,
jakby była ze szkła i bał się, że gwałtowniejszy ruch może sprawić, że się
stłucze w jego dłoniach. Przypatrywał się jej pięknemu, wręcz idealnemu ciału
- Jesteś taka piękna- szepnął jakby do siebie. Aoi
uśmiechnęła się słysząc to z jego ust. Chwyciła jego dłoń i zaczęła prowadzić
ją po swoim ciele, pokazując w ten właśnie sposób, że nie musi się wstydzić. Pocałowała
go, po czym położyła się na niego, w taki sposób, że leżeli na sobie na
kanapie, wciąż się całując. Zaczęła jeździć dłońmi po jego umięśnionym
ciele, nie przerywając pocałunków. Jej
małe zgrabne rączki nie omijały żadnego skrawka jego ciała. On także nie był
dłużny. Jego dłoń też odwiedzały każdy zakamarek. Aoi nie czekając dłużej
ściągnęła z niego koszulkę. Drugi raz w tym samym dniu jęknęła z rozkoszy, gdy
zobaczyła jego umięśnioną klatę- Długo nad nią ćwiczyłem- szepnął jej do ucha.
Jej ręce zaczęły zaprzyjaźniać się z górna częścią ciała. Nagle przerwała
pocałunek i zaczęła ustami schodzić coraz niże, poprzez szyję aż do klatki,
odwiedzając ją całą, pozostawiając po sobie mokre ślady. Oddech Kakashiego
przyśpieszył. Czuł się wspaniale. Nagle poczuł jak jej dłoń schodzi coraz niżej
i nagle oprzytomniał. Usiadł a Aoi razem z nim. Uśmiechnięta spojrzała na niego
z lekkim zdziwieniem w oczach
- Co się stało?- spytała, chcąc go pocałować, ale ten
odciągnął ją lekko. Nałożył bluzkę, opaskę i maskę i spojrzał na nią
- Aoi, nie mogę wybacz mi- mruknął
- Cze… Czemu?
- Robię to dla ciebie- odpowiedział wstając powoli
- Dla mnie?!- odezwała się śmiejąc z niedowierzeniem
- Uwierz mi, teraz jesteś pijana. Alkohol sprawia, że
twoje hormony buzują. Chcesz się teraz ze mną kochać, tylko i wyłącznie
dlatego, że jesteś pijana. Jutro jakbyś się obudziła, byłabyś zła na siebie, a
ja wściekły na siebie , że wykorzystałem twoją słabość.
- Kakashi- podeszła do niego i spojrzał na niego- To nie
jest przez alkohol. Uwierz mi chcę się z Toba kochać i to nie ma nic wspólnego
z winem
- Aoi, spałem z wieloma kobietami, które tak mówiły a
następnego dnia miały do mnie, lub też do siebie pretensje- spojrzał na nią
spokojnie i dodał- za bardzo mi na tobie zależy, aby Cię wykorzystać- Ominął ją
i zaniósł talerz do kuchni. Umył go szybko po czym wrócił do pokoju w którym na
środku wciąż stała ona. Trzęsła się ze złości,
po czym odwróciła się po czym wydarła się na niego
- OD KIEDY TY WIESZ LEPIEJ, CZEGO CHCĘ? HĘ?!- zamilkła na
chwilę po czym, przez łzy kontynuowała- co jest z tobą nie tak. Jestem gotowa
aby ci się oddać, a ty mnie porzucasz? Co jest ze mną nie tak, czy nie mówiłeś
przed chwilą, że jestem piękna?- Kakashi posmutniał, podszedł do niej i
przytulił ją do siebie
- Jesteś idealne, ale nie chcę cie skrzywdzić- szepnął
jej czule do ucha. Aoi zaczęła wkurzona się wyrywać, uderzając pięściami o jego
plecy
- NIENAWIDZĘ CIE!- krzyczała co chwilę.
- Wybacz za to co teraz zrobię- szepnął i uśpił ją jednym
ruchem ręki. Wziął ją na ręce i zaprowadził do pokoju, gdzie położył ją do
łóżka. Wychodząc odwrócił się i szepnął- nawet nie wiesz jak bym był
szczęśliwy, gdybyśmy to zrobili- i wyszedł sam kierując się spać
________________________________________________________-******_______________________________________________
Proszę, notka wstawiona wcześniej. Specjalna dedykacja dla Anaya za pomoc, ha za zrobienie całego bloga takim ładnym :) Komentujcie, oceniajcie i do następnej noci :)
Przeczytałam notkę od deski do deski i muszę przyznać, że w pewnym momencie nawet zaczęłam się śmiać... i to do monitora. Ktoś by pomyślał, że mi odbiło, ale mniejsza.
OdpowiedzUsuńCo do treści. Milo fajnie i przyjemnie, ale powtórzenia, oh powtórzenia. Gdzieniegdzie literówki. Warto by je poprawić.
Całość mi się podobała. Zawsze wiedziałam, że pod tą maską Kakashi ukrywa prawdziwego przystojniaka ;p
P.S. Dziękuję za dedykację :D
UsuńNo nie wierze ze tak szybko dodalas notke :D Notka boska , juz muslalam ze to zrobia a tu jednak nie :D
OdpowiedzUsuńAaa zamorduje Cię!!! Jak mogłaś -.- eh no cóż w takim razie czekam na next. Mam nadzieję, że będzie równie hm ciekawy jak ten chapter xD.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
no i jest troche napiecia , super :D
OdpowiedzUsuńNa mrok-nocy.blogspot.com pojawiła się kolejna część przygód Minato.
OdpowiedzUsuńehh chyba sie nie doczekam az oni beda cos robic ze saba xd notka swietna czekam na next mam nadzieje ze sie pojawi bardzo szybko :P
OdpowiedzUsuńbardzo dobra notka :) fajnie, że nareszcie zobaczyła jego twarz, ale .... myślałam, że nieco opiszesz jego wygląd ..
OdpowiedzUsuń