______________________________________********_______________________________________
Odwrócił się na drugi
bok i spojrzał z mordem w oczach na powód jego niewyspania. Młody Uzumaki
drzemał w najlepsze, chrapiąc i nucąc jakąś przedziwną melodię. Wkurzony Hatake
wyszedł z namiotu aby zaczerpnąć świeżego powietrza, aby przypadkiem na zabić
swego ucznia. Ubrał podkoszulek, jakieś spodnie i zaczął kierować się w stronę
namiotu Aoi. Było jeszcze ciemno a gwiazdy i księżyc ukazywały zieloną drogę między
drzewami. Wszedł powoli do namiotu dziewczyny, ale, szczerze powiedziawszy nie
zdziwił się że jej tam nie znalazł. Zaczął kierować się przed siebie, wierząc
swemu instynktowi shinobi. Uśmiechnął się do siebie. Kilkanaście metrów od
postoju, znajdował się niewielki wodospad, a pod nim stała Aoi, delektując się
spływającą na nią wodą. Powoli i cicho
ruszył w jej stronę, gdy nagle dziewczyna odwróciła się i błyskiem w oku
powitała mężczyznę
- Czyżby chrapanie Naruto i ciebie zbudziło- spytał
pochodząc bliżej
- He, no trudno go nie słyszeć- zaśmiała się. Woda
idealnie spływała po jej ciele, kosmyki włosów przylepione były do ciała.
Hatake powoli ściągnął maskę i złożył na jej ustach namiętny pocałunek- i teraz
i ty jesteś mokry- zaśmiała się, kładąc dłonie na jego klatce, którą można
zobaczyć idealnie z pod mokrego podkoszulka.
- Przeżyję- mruknął całując ją znowu tym razem
dłużej i namiętniej niż poprzednio- oczywiście jeśli mi to wynagrodzisz –
szepnął jej do ucha. Dziewczyna drgnęła czując jego oddech na swej szyi.
Uśmiechnęła się lekko. Wzięła go za rękę, i ruszył przez wodospad- odkryłam
dziś fajne miejsce- za wodospadem znajdowała się niewielka jaskinia. W środku
niej było nic oprócz niewielkich skałek wystających ze ściany. Było wilgotno,
od wody z zewnątrz, co sprawiało miłe drżenie wilgotnego powietrza- wybacz Aoi,
ale nie widzę tu nic specjalnego- mruknął rozkładając bezradnie ręce.
Dziewczyna zachichotała, chwyciła jego dłoń po czym prowadziła za sobą w głąb
jaskini. Szli tak ze 100 metrów, po czym przed nimi pojawiła się ściana.
Dziewczyna stanęła, odwróciła się do Hatake, wspinając się na palce, szepnęła
mu do ucha
- Może ci się spodoba, jak skończymy to co nam
przerwano ?- oczy mężczyzny automatycznie się rozszerzyły i z uśmiechem, złożył
pocałunek na jej ustach. Językiem wędrował poszukując jej języka, zataczając
kółka. Przerwali po chwili. Kakashi popchnął ją delikatnie na ścianę za nimi.
Jego język zataczał kółka na pozostałych częściach ciała Aoi, zatrzymując się
to na szyi to znów wracając do ust. Schodził co raz niżej zdając sobie sprawę,
że lekki podkoszulek zaczyna mu przeszkadzać. Ściągnął go z niej, po czym
zaczął schodzić coraz niżej aż do piersi. Do jej wspaniałych i krągłych piersi
hamował go tylko stanik, którego pozbył się zwinnie. Na twarzy dziewczyny
pojawił się niewielki rumieniec, ale postanowiła nie zostawać bierna. Odwróciła
się w taki sposób, że tym razem on opierał się o ścianę, uśmiechnął się
zawadiacko, wiedząc co teraz nastąpi. Aoi zaczęła powoli zdejmować przemoknięty
podkoszulek, ukazując światu jego idealne ciało ( wybaczcie nie mogłam się
powstrzymać :P przyp.aut). Swymi drobnymi dłońmi zataczała niewielkie kółka na
jego brzuchy, co wywołało cichutkie pomrukiwanie, wnioskujące, że owa czynność,
bardzo mu się podoba. Niebieskooka widząc uśmiech na jego ustach, postanowiła
zamienić dłonie na swe usta. Powoli bez pośpiechu, wędrowała od szyi aż po
podbrzusze, zostawiając czerwone ślady. Jego pomrukiwania stawały się coraz
głośniejsze z chwilą schodzenia Aoi coraz niżej. W pewnym momencie przestała,
po czym złożyła na jego ustach namiętny pocałunek. Uśmiechnęła się do niego, po
czym posyłając mu oczko, zaczęła rozpinać jego spodnie. Kakashi przełknął
ślinę, wiedząc do czego to prowadzi
- Zabiję Naruto, jak teraz wejdzie- szepnął
odchylając głowę
- Wiesz peszy mnie trochę fakt, że pomyślałeś
właśnie o Naruto – zaśmiała się , muskając lekko jego usta. Kakashi spojrzał na
nią i z uśmiechem odwzajemnił pocałunek
- Wybacz, po prostu ten dzieciak nie ma gustu, żeby
przerywać dorosłym w takim momencie?- mruknął, wdychając powietrze, gdy ręka
Aoi powędrowała pod jego spodnie
- Wiesz, jak tak sobie myślę…- zamilkła na chwilę,
po czym zrównała się wzrokiem z Hatake- zawsze chciałam spróbować trójkącika,
może go zawołamy?- w oczach Kakashiego pojawiło się coś dziwnego. Jego ruchy
stały się bardziej śmiałe, a uśmiech nie schodził z twarzy. Jego ręce
powędrowały do jej spodni, które zaczął stanowczo zdejmować. Spojrzał na nią i
z zaciekłością na twarzy rzekł
- Nie pozwolę nikomu…- tu przerwał aby spojrzeć na
idealne ciało dziewczyny, które zdobiły tylko czerwone stringi z kokardką na
środku- Jak prezent- pomyślał, po
czym znów spojrzał na nią- powtarzam nikomu, nie pozwolę cię tknąć- złożył pocałunek
na jej ustach, po czym jednym zwinnym ruchem pozbawił ją ostatniej części
garderoby. Aoi cicho pisnęła z rozkoszy, kiedy Kakashi rozpoczął swą wędrówkę,
po przez dolinę piersi do jej pagórka rozkoszy. Dziewczyna nie zostawał dłużna,
jej ręce wędrowały poprzez jego wyrzeźbioną klatkę, poprzez podbrzusze , zatrzymując się na jego
męskości. Ich ciała były rozpalone do pełni możliwości, nie było siły, która
mogła by ich w jakiś sposób zatrzymać, powstrzymać. Pragnęli siebie, jak nigdy
dotąd. Ręka dziewczyny zręcznie poruszała się po męskości szarowłosego, co
skutkowało szalonymi jękami mężczyzny. Zaczął powoli czuć, jak jego męskość
staje się gotowa do kulminacyjnej zabawy. Dziewczyna spojrzała na niego z
podnieceniem, po czym poczuła, jak Hatake kładzie ją na zimnej posadce jaskini.
Syknęła cicho, czując chłód rozchodzący się po jej ciele. Nastała cisza. Obaj
wiedzieli co się zaraz stanie. Kakashi spojrzał jedynie na dziewczynę oczekując
oczywistej odpowiedzi. Kiedy dziewczyna kiwnęła potwierdzająco, wszedł w nią
powoli, aby sprawić jej jak najmniej bólu. Zaczął poruszać się szybciej i
szybciej, gdy zobaczył błogi uśmiech na twarzy Aoi. Kochali się przez 30 minut,
gdy oboje z triumfem na ustach doszli.
Obudził
go śpiew małego ptaka, który właśnie wleciał do jaskini. Otworzył powoli oczy.
Uśmiechnął się gdy jego wzrok spoczął na rudawych włosach swej dziewczyny.
Pocałował ją lekko w czubek głowy, dając znać, że czas wstawać
- Chyba czas wstawać- mruknął, gdy dziewczyna
zaczęła otwierać oczy- Niedługo młody będzie nas szukał
- Musimy? Tu jest tak wygodnie- spytał przeciągając się
- No może tobie, to nie ty leżysz na chłodnej
podłodze, i to nie na tobie leży następna osóbka- zażartował
- Mówisz mi, że jestem gruba?!- żachnęła, odwracając
się od niego. Kakashi, pocałował ją, uśmiechając się ochoczo
- Oczywiście, że nie – wziął ją za rękę, po czym
ruszył w stronę namiotów
- Kakashi- sensei, Aoi- chan, myślałem, że coś wa się
stało!- krzyknął blondyn gdy ich zauważył
- Nie martw się Naruto, nic nam nie jest. Poszliśmy się
przejść- odpowiedziała spokojnie Aoi, zaczynając składać namiot
- Co nie zmienia faktu, że moglibyście dać znać, jak
wychodzicie, żebym się nie martwił- syknął chłopak, idąc w stronę koleżanki
- Hai, już dobrze, przecież wszystko w porządku –
odpowiedział szarowłosy , uśmiechając się do blondyna. Ruszyli po niewielkim
śniadaniu, w dalszą drogę, rozmawiając o błahych sprawach, nagle Aoi stanęła i
wpatrzyła się w krajobraz przed sobą
- Niemożliwe…- zaczęła cicho
- Co się stało? – spytał Hatake
- To twoja wioska?- wtrącił Naruto doskakując do
przyjaciół – śliczna
- Właśnie, w tym problem- szepnęła- ostatnim razem
jak ją opuszczałam, była w połowie zniszczona, i prawie kompletnie opustoszała-
na jej ustach pojawił się niewielki uśmiecha a po policzku poleciała pojedyncza
łza, po czym ruszyła przed siebie, aby sprostać przeznaczeniu.
No i nareszcie pojawila ssie suoper notka :D Bardzo dlugo czekalam ale bylo warto tyle poczekac na taki rozdzial :D
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, gdzie dać, więc piszę tu:
OdpowiedzUsuńOhayou!
Zostałaś przeze mnie nominowana do nagrody Versatile Blogger Award!
Zapraszam tu: http://gimnazjum-konoha.blogspot.com/2013/05/nominacje-nr-3-zmiana-nicku.html i gorąco pozdrawiam!
Od razu mówię, że masz zaje.. szablon. ;D Od razu przyciągną moją uwagę i zresztą przyprawił o odrobinę śmiechu. Epicki. ;D A co do notki, to przeczytałam i podoba mi się. Masz bardzo fajny styl pisana jeden z takich jaki właśnie lubię czytać. ;D
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na kolejny rozdział i pozdrawiam. :3
Ps. Zapraszam w wolnej chwili do siebie:
sasuke-i-erin.blog.pl
Mam nadzieję, że opowiadanie przypadnie ci do gustu. :3
Pozdrawiam.
Spamik musi być. ;PP