poniedziałek, 20 sierpnia 2012

W Sunie


- No, w końcu, ile można na was czekać- odezwała się Temari. Podeszła do Shikamaru- cześć słodziaku- posłała mu soczysty buziak w policzek zaprowadziła za sobą. Każdy z niedowierzaniem patrzył na tą parę. Gaara chyba najbardziej. Coś się w nim gotowało
- No to może chodźmy?- Kakashi postanowił przerwać tą niezręczną ciszę- Ah te dzieciaki. Oj Shikamaru wybrałeś sobie niezły kąsek… Siostrę Kazekage…Oj ty biedny-  pomyślał po czym wszyscy ruszyli za Kazekage. Po chwili weszli to ciemnego budynku z wieloma kratami wkoło.
- Gdzie… Gdzie my idziemy- spytała przerażona Sakura- nigdy tu nie byłam
- Hmm i miejmy nadzieję, że nie będziesz- odpowiedział Kankuro puszczając do niej oczko, na co młoda kunoichi automatycznie się zarumieniła, co nie uszło uwadze Kakashiego
- Jak tak dalej pójdzie to będziemy mieli tu orgie- pomyślał lekko zażenowany
- Jesteśmy w więzieniu Wioski Piasku, z miejsca, z którego nie da się uciec- powiedział jak zwykle posępnie Gaara- Sakura słysząc to głośno przełknęła ślinę
- Haha, spokojnie, jak nie narazisz mi się, to tu nie trafisz- znów odezwał się brat Gaary, znów posyłając jej ciepły uśmiech. Kakashi najwyraźniej uznał, że zbyt długo obserwuje tą scenę, podszedł do Gaary
- Mógłbyś nam powiedzieć coś o niej?
- Tsunade nic wam nie powiedziała? No cóż… Nasi ludzie znaleźli ją gdy kończyła walkę z Orochimaru. Raczej w momencie kiedy on odchodził, zostawiając ją samą całą zakrwawioną w lesie. Nasi ludzie postanowili sprowadzić ja do wioski i uleczyć.
- Nie wiedzieliście, że to jeden z ludzi Orochimaru?- wtrącił się Neji, najwyraźniej także znudzony flirtowaniem tej dwójki. Za nim w ślady poszedł Kiba i Lee. Naruto został z tyłu, patrząc to na Shikamaru i Temari to na Sakurę i Kankuro, rozmyślając o Hinacie…
- Nie! Dowiedzieliśmy się, gdy nasi medycy zaczęli ją leczyć. Wtedy zobaczyli Przeklętą Pieczęć. Uznaliśmy, że może nam się przydać, jeśli chodzi o informacje o tej gnidzie ( wiecie, Suna też czuje urazę do Orochimaru, no wiecie; egzamin na chinina przyp. aut)
- No dobrze, a coś więcej o jej przeszłości?- spytał Lee
- Ie! Hmm. Szczerze powiedziawszy, przesłuchanie jej zostawiłem wam- tu spojrzał dokładniej na Kakashiego- słyszałem, że od ostatniego naszego spotkania twoje zdolności jeśli chodzi o przesłuchiwanie wzrosły- Kakashi uśmiechnął się niepewnie- mam się o nią zacząć martwić?- spytał Gaara, na co wszyscy zrobili zdziwione miny w tym Kakashi- No wiesz, poprzednich pięciu ninja nie przeżyło twoich przesłuchań- nagle wokół zrobiło się cicho. Wszyscy stali przerażeni, wpatrując się w Kakashiego.
- Hmm, zależy czy będzie współpracować- dodał z lekkim uśmiechem na twarzy ( tak, tak ma nadal maskę, ale to przecież widać kiedy się uśmiecha, nie ? :D przyp. aut ) wchodząc do miejsca gdzie była przetrzymywana jego następna ofiara.
Czy oni nie wyglądają słodko?
 
 Taa, nie ma to jak brat Kazekage :D
Co o tym myślicie? :)
A tak wyglądał Kakashi, jak patrzył na młode pary:)
A tu Naruciak myśli o swojej Hinaci :*
 
 
 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz